Microsoft przeprowadził kolejną falę masowych zwolnień. Podobnie jak w poprzednich podobnych sytuacjach, bardzo dotkliwie odczuł to dział związany z szeroko pojętą branżą gier komputerowych.
Według nieoficjalnych doniesień ze strony pracowników największe zwolnienia dotknęły studio King, będące częścią firmy Activision Blizzard, kupionej przez Microsoft w 2023 roku. Specjalizujące się w casualowych grach mobilnych studio, znane przede wszystkim za sprawą Candy Crush Saga, straciło 200 pracowników, czyli około 10% całego zespołu. Kolejne duże zwolnienia w dziale gier dotknęły też europejskie oddziały ZeniMax, w tym londyński oddział studia Bethesda. Wszystko to jest częścią większej fali zwolnień w Microsofcie, w wyniku której prace ma stracić ponad dziewięć tysięcy osób z różnych działów.
Do sprawy odniósł się Phil Spencer, pełniący w firmie Microsoft rolę szefa działu gier. W służbowej notatce do pracowników napisał, że rozumie, iż zwolnienia w momencie, w którym gamingowe ramię firmy wydaje się silniejsze niż kiedykolwiek wcześniej, mogą budzić zaskoczenie. Zaznaczył jednak, iż obecny sukces jest właśnie efektem podobnych trudnych decyzji podjętych w przeszłości. Zachęcił też wszystkich zwolnionych pracowników do aplikowania na inne stanowiska w dziale gier Microsoftu, zapewniając, że ich zgłoszenia będą traktowane priorytetowo.
Jest to już czwarta masowa fala zwolnień w dziale gier przeprowadzona przez Microsoft na przestrzeni ostatnich dwóch lat. W styczniu ubiegłego roku, niedługo po przejęciu Activision Blizzard, firma zwolniła około 2000 osób, w maju zamknęła należące do niej studia Arkane Austin, Tango Gameworks, Alpha Dog Games i Roundhouse Games, zaś we wrześniu zwolniła kolejnych 650 pracowników.
