Xiaomi Redmi 14C – kompromisy, które da się zaakceptować

Rynek smartfonów budżetowych rozwija się niezwykle dynamicznie, a producenci prześcigają się w oferowaniu urządzeń, które za niewielką cenę dostarczą użytkownikowi jak najwięcej możliwości. Xiaomi od lat należy do liderów w tym segmencie, regularnie wypuszczając modele serii Redmi, które łączą atrakcyjną cenę z funkcjonalnością. Najnowszy Redmi 14C wpisuje się w tę tradycję, ale jednocześnie stara się wyróżnić na tle konkurencji nie tylko wyglądem, ale także specyfikacją i praktycznymi rozwiązaniami. W tej recenzji sprawdzimy, czy rzeczywiście jest to telefon wart swojej ceny i czy może stać się jednym z najciekawszych wyborów w klasie budżetowej.

Wykonanie

Smartfon wydaje się duży, nawet w moich dłoniach. Może się wydawać większy w porównaniu z podobnymi modelami.

Prywatnie używam mniejszego smartfonu, ale nie miałem problemów z używaniem tego, nawet przez dłuższy czas. Płaskie krawędzie dodają stabilności w trakcie grania, co należy zaliczyć in plus.

Grubość na poziomie 8.2 mm może się podobać. Sprzęt nie jest zbyt gruby, a po dodaniu etui wygląda, jak większość.

Testowałem wersję kolorystyczną Sage Green, ma świetne matowe wykończenie. Dzięki niemu nie będzie palców na obudowie w trakcie używania. Podobnie jest z wyspą aparatów, nie łapie odcisków palców, więc sprzęt cały czas wygląda elegancko.

Wyświetlacz i dźwięk

Świetnie nadaje się do oglądania wideo. Kolory są żywe i nieprzekłamane. Oglądania filmów/seriali na Netflix to czysta przyjemność.

Automatyczna zmiana odświeżana ekranu pomoże graczom. Dzięki niej gry stają się bardziej responsywne.

Jasność maksymalna wynosi 600 nitów, w tym przedziale cenowym będzie zadowalająca. Treści wyświetlane na ekranie będą widoczne pod słońce (latem). Warto dodać, że Redmi 14C nie ma problemów z ustawieniem automatycznej jasności.

Dolna część ekranu jest większa w porównaniu z resztą. Będąc przyzwyczajonym do lepszego wykonania tego elementu, często mnie to denerwowało.

Dźwięk stoi na przyzwoitym poziomie. Nie jest zbyt głośny nawet na maksymalnej głośności, nie ulega zniekształceniom.

Jedyny głośnik jest umieszczony w dolnej części obudowy. Przez to bardzo łatwo go zakryć dłonią grając w gry lub oglądając wideo.

Aparat

Redmi 14C ma 50MP aparat główny wspierany przez AI, choć nie zauważyłem żadnej funkcji związanej ze sztuczną inteligencją. Fabryczna aplikacja aparatu ma HDR, tryb nocny, portretowy, time-lapse i imitację starych aparatów.

Z przodu umieszczono 13MP aparat, który nie powala jakością zdjęć i wideo.

Zdjęcia w sprzyjających warunkach oświetleniowych są przyzwoite. Odwzorowanie kolorów w większości przypadków jest odpowiednie. Aparat ma problemy z fotografowaniem poruszających się obiektów, często ma problemy z ostrzeniem.

Czasem zdjęcia wyglądają, jakby były malowane pastelami. To dziwna przypadłość aparatów w tańszych smartfonach z Chin.

Nie ma teleobiektywu, choć w aplikacji aparatu można wybrać dwukrotne przybliżenie. Jest też 10x, ale to cyfrowe przybliżenie i zdjęcia tracą na jakości i szczegółowości.

Każdy z obecnych aparatów nie ma optycznej stabilizacji obrazu. Trzeba to mieć na uwadze, robiąc zdjęcia nocą. Jest tryb nocny, ale niewiele pomaga, więc lepiej nie robić zdjęć nocą.

Selfie i portrety nie wypadają najgorzej. Aparat z Redmi 14C radzi sobie dość dobrze z oddzieleniem tła od fotografowanej osoby/obiektu (tryb portretowy).

Nagrywanie wideo to prawdziwe wyzwanie, bo aparat nie ma OIS/EIS. Nie ma mowy o dobrej stabilizacji bez gimbala. Przez to nagrania mogą nie wyglądać najlepiej.

Odwzorowanie kolorów w przypadku wideo nie zawodzi, choć widać, że brakuje dynamiki.

Oprogramowanie

HyperOS działa sprawnie i nie zauważyłem, żeby smartfon się zachłysnął podstawowymi operacjami. Można nawet używać wielu aplikacji jednocześnie, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Jest wiele opcji personalizacji, więc wybór motywów, czcionek czy samych ikon jest rozległy. Znalazło się miejsce dla dedykowanego trybu dla gier. Po uruchomieniu RAM zostanie zwolniony, to samo dotyczy pamięci wewnętrznej i innych elementów potrzebnych do grania.

Wydajność i żywotność baterii

MediaTek Helio G81 Ultra wspierany przez 8 GB RAM-u radzi sobie dobrze z podstawowymi operacjami. Jeśli to za mało, w każdej chwili można rozszerzyć pamięć operacyjną wirtualnie. Maksymalnie do 16 GB, co powinno poprawić działanie urządzenia.

Połowicznie się to udaje, ale dalej nie ma mowy o uruchomieniu bardziej wymagających gier. Wirtualna pamięć nie ma też większego wpływu na poprawę wyników testów syntetycznych.

Na dane przeznaczono 256 GB pamięci wewnętrznej (eMMC). Nie należy do najszybszych, ale taka ilość wystarczy na ulubione gry i aplikacje. Przyda się też do rozszerzenia pamięci operacyjnej.

Bateria o pojemności 5160 mAh zapewnia ponad dzień używania. W cyklu mieszanym osiągałem ponad 6 godzin włączonego ekranu, a na samym LTE 4,5 godziny.

Tak pojemne ogniwo powinno ładować się szybko, nie ma o tym mowy. Redmi 14C wspiera 18 W ładowanie, więc naładowanie baterii trwa wieki i trzeba uzbroić się w cierpliwość.

Podsumowanie

Xiaomi Redmi 14C to solidna propozycja w klasie budżetowej. Poradzi sobie w podstawowym użytku: komunikacji, przeglądaniu mediów społecznościowych, internetu czy oglądania filmów. Sprzęt spokojnie poradzi sobie z tymi zadaniami.

Jeżeli gracie, nie ma sensu go kupować, podobnie będzie z wydajnością, zdjęciami nocnymi lub 5G. Widać kompromisy na wielu polach.

Trafiając na dobrą ofertę, można się nim zainteresować. To bardzo rozsądny zakup względem tego, co oferuje.

Podziel się