Jak donosi Financial Times, Google i Universal Music Group rozpoczęły negocjacje dotyczące stworzenia wspólnie narzędzia pozwalającego wykorzystać sztuczną inteligencję do generowania muzyki. Pozwoliłoby ono użytkownikom generować nowe utwory z wykorzystaniem głosów znanych artystów.
Generowane przez sztuczną inteligencję piosenki wykorzystujące głosy znanych wokalistów i wokalistek już od jakiegoś czasu zyskują w sieci ogromną popularność. Większość z nich tworzona jest jednak bez zgody samych muzyków. Tak było chociażby w przypadku jednego z największych hitów tego typu – utworu Heart on My Sleeve „wykonanego” przez wirtualne klony Drake’a i Weeknda. Współpraca Google i UMG umożliwiłaby jednak użytkownikom tworzenie takich utworów w pełni legalnie i bez obaw o późniejsze problemy z prawami autorskimi. Projekt zakłada też odpowiednie wynagradzanie artystów, którzy zgodzą się udostępnić swoje głosy i wizerunki do wykorzystywania w ten sposób.
Według ustaleń Financial Times, Google i Universal Music Group są dopiero na wczesnym etapie negocjacji i nic nie wskazuje na to, by stworzone przez nich wspólnie narzędzie miało zostać udostępnione publicznie w najbliższej przyszłości. Nie jest to jednak pierwszy (a zapewne też nie ostatni) projekt tego typu. W sieci są już dostępne m.in. narzędzia umożliwiające legalne generowanie muzyki z wykorzystaniem głosów piosenkarek Grimes i Holly Herndon. Warto też przypomnieć, że Paul McCartney ogłosił niedawno, iż dzięki AI udało mu się dokończyć „finałową” piosenkę Beatlesów, która zostanie już niedługo opublikowana. W tym przypadku sztuczna inteligencja nie została jednak wykorzystana do generowania muzyki, lecz pomogła odseparować głos Johna Lenona ze starej kasety demo nagranej niedługo przed jego śmiercią.
