Microsoft wreszcie zapowiedział białego Xboksa Series X bez napędu. To oznacza, że konsola będzie zdolna uruchamiać wyłącznie cyfrowe edycje gier. Wydajność nie ulegnie zmianom, a dysk będzie taki sam (1 TB). Konsola trafi na półki sklepowe w tym roku i przyjdzie za nią zapłacić 449 dolarów.
Sarah Bond, prezydent Xbox wspomniała też o limitowanej edycji konsoli w wariancie kolorystycznym Galaxy Black z 2 TB dyskiem SSD. Biały Series S też będzie dostępny z większym dyskiem (1 TB) za 349 dolarów, a edycja limitowana ma być najdroższą z trójki zapowiedzianych.
Plotki mówiące o białym Series X bez napędu właśnie się potwierdziły. Przecieki mówiły o poprawieniu chłodzenia, ale na sprawdzenie zmian względem obecnych modeli przyjdzie nam poczekać do rozłożenia nowej konsoli.
Galaxy Black ma kosztować 599 dolarów i nie będzie się różnił wydajnością, szybkością i funkcjami w porównaniu z obecnymi modelami. Jedyne różnice to kolor obudowy i większy, bo 2 TB dysk SSD. Dzięki niemu gracze pomieszczą więcej gier, które w nadchodzących miesiącach pojawią się na platformie Microsoftu.
Wygląda na to, że odświeżenie Series X w formie cylindrycznej (Brooklyn) na razie się nie pojawi. Ciężko stwierdzić czy się wycofali, czy potrzebują więcej czasu na sfinalizowanie konsoli. Konsola miała być pozbawiona napędu, a wraz z nią miał zadebiutować kontroler podobny (funkcjonalnie) do DualSense. Swoją drogą o kontrolerze nie wspomniano na dzisiejszym Xbox Showcase.
Na koniec Sarah Bond wspomniała o pracach Microsoftu nad zupełnie nową konsolą, ale na jej premierę pewnie jeszcze poczekamy.