Apple właśnie przejęło zespół odpowiedzialny za stworzenie aplikacji do edycji zdjęć i nie tylko. Pixelmator będzie teraz częścią korporacji mieszczącej się w Stanach Zjednoczonych.
Zespół podkreśla inspirację Apple od samego początku istnienia, co widać w interfejsie ich programów, łatwości obsługi i wydajności. To niesamowite co tak mały zespół z Wilna osiągnął. Dzięki połączeniu z Amerykańską korporacją ich aplikacje zyskają szersze grono użytkowników na całym świecie.
Pixelmator podpisał wszystkie niezbędne dokumenty, aby stać się częścią Apple. Na ten moment zespół nie zapowiada diametralnych zmian w swoim oprogramowaniu, więc częściowo jest się z czego cieszyć.
Mam nadzieję, że tak też zostanie. Nie wyobrażam sobie płacić drugi raz za mobilną wersję aplikacji. Udało mi się ją kupić przed przejściem na model subskrypcyjny.
Z drugiej strony warto pamiętać, co się stało z aplikacją Dark Sky po wykupieniu przez Apple. Dość szybko ją wygaszono i usunięto z App Store. Funkcje miały powędrować do ich własnej aplikacji pogodowej, ale od tamtego czasu mam wrażenie, że domyślna aplikacja działa gorzej niż wcześniej.
Oby i to nie spotkało Pixelmator, ale czas pokaże. Być może jestem zbyt pesymistycznie nastawiony do sytuacji. Trudno nie być, bo Aperture też nie przetrwało zbyt długo.