Moda na filmowe adaptacje gier trwa w najlepsze. Jak donosi The Hollywood Reporter, kolejny duży projekt tego typu będzie bazować na serii The Sims.
The Sims od lat pozostaje najpopularniejszą na świecie serią „symulatorów życia”, pozwalających graczom stworzyć postać (lub kilka) i pokierować jej losami w różnych mniej lub bardziej rzeczywistych sytuacjach. Jej ostatnia, czwarta odsłona, mimo iż ma już niemal dziesięć lat na karku, nadal cieszy się niesłabnącą popularnością wśród fanów, a odpowiedzialne za nią studio Maxis pracuje już od jakiegoś czasu nad kontynuacją.
Według ustaleń The Hollywood Reporter za produkcję filmu odpowiadać będzie wytwórnia LuckyChap, należąca do Margot Robbie, znanej obecnie głównie za sprawą filmu „Barbie”. W projekt zaangażowana będzie też wytwórnia Vertigo Entertainment (odpowiedzialna m.in. za wydaną niedawno filmową adaptację gry Five Nights at Freddy’s) oraz wydawca The Sims, firma Electronic Arts. Reżyserią zajmie się Kate Herron (m.in. „Loki”, „Sex Education” i „Daybreak”) zaś autorką scenariusza będzie Briony Redman (m.in. „Doctor Who” i „Forget Me Not”).
Jak na razie nie ujawniono żadnych konkretnych informacji na temat fabuły filmu, a biorąc pod uwagę, iż gry z serii The Sims również nie opowiadają konkretnych historii, pozostawiając graczom kompletną swobodę w kierowaniu losami ich postaci, naprawdę trudno odgadnąć o czym właściwie będzie filmowa adaptacja. Biorąc pod uwagę wcześniejsze dokonania zaangażowanych w nią osób i firm można jednak założyć, że będzie ona prezentować niekonwencjonalne, eksperymentalne podejście do tematu.