Emulatory wchodzą na salony, a nie to tylko App Store

Do tej pory emulatory w App Store dla iPhone’a i iPada były odrzucane, ale sytuacja uległa zmianie na lepsze.

Apple w końcu usunęło zasadę o uruchamianiu zewnętrznego kodu przez aplikację, a to oznaczało brak dostępności emulatorów. Reguła została zmieniona, a emulatory znalazły się na liście akceptowanych elementów do uruchomienia.

Nadal trzeba przestrzegać zasad, są nimi:

  • dbanie o prywatność użytkownika
  • możliwość raportowania niezgodnych z zasadami elementów
  • przedział wiekowy
  • wsparcie dla zakupów wewnątrz aplikacji
  • narzędzia do sprawdzania zawartości
  • brak rozszerzenia wykorzystywanych API

Największym zgrzytem będą gry (ROMy), te powinny być dostarczane wyłącznie przez graczy, obecnie nie wiadomo, jak Apple to rozwiąże. W przypadku Jailbreak przenoszenie gier i BIOSów można załatwić za pomocą aplikacji Pliki (Files).

Warto nadmienić, że emulacja jest w pełni legalna, ale pozyskiwanie gier z nieznanych źródeł niekoniecznie. Właśnie dlatego jeden z emulatorów PlayStation nie zyskał popularności ponad dwie dekady temu.

macOS jest w nieco lepszej sytuacji, bo emulacja jest na nim bardziej rozwinięta. Niebawem podobnie może być z iOS i iPadOS.