Organizer TomToc – zapanuj nad chaosem w plecaku

Organizacja przestrzeni w plecaku może okazać się kluczowa w trakcie wyjazdów lub wakacji. Lepsze modele mają sporo miejsca na nasze akcesoria, ale są i takie, którym tego brakuje. Właśnie wtedy na pomoc przychodzi najnowszy organizer TomToc.

Organizer występuje w różnych rozmiarach, a do testów otrzymałem największy z dostępnych wariantów. Rozmiar nie jest przytłaczający, a dzięki niemu wewnątrz jest sporo miejsca. Z przodu w dolnej części umieszczono logo producenta i poza nim jest metka na jednej ze stron.

Obie komory są otwierane i zamykane za pomocą suwaków YKK. Ich wykonanie stoi na bardzo wysokim poziomie, a otwieranie i zamykanie każdej z komór to przyjemność. Obok jednego z nich jest zaczep z „opaską”, dzięki niej można łatwiej przenieść organizer z miejsca na miejsce. Poprawia stabilność, a upuszczenie graniczy z cudem i widać, że producentowi zależy na bezpieczeństwie zawartość.

Z tyłu znajduje się uchwyt, on też pomoże w przeniesieniu, ale wypada gorzej od wspomnianej „opaski”. Świetnie tworzy jednolitą całość z resztą, ale mam wrażenie, że będzie używany rzadziej. Przeszycia łączące go z organizerem są praktycznie niewidoczne, a umieszczenie go na tyle sprawia, że jest prawie niewidzialny.

Komory są starannie wykonane, widać tutaj pomysłowość TomToc, choć denerwuje mnie, że wnętrze jest jasne. Plamy będą widoczne, jeśli się pojawią, a na ciemnym materiale nie byłyby widoczne. Z drugiej strony mało kto włoży tam ciecz, choć każdy używa organizerów na swój sposób.

Mniejsza komora jest podzielona na cztery części, trzy przypominają mniejsze kieszenie, a reszcie brak organizacji. Trzymam tutaj głównie kabel USB C-Lightning, adapter z USB A na C, USB C do gniazda jack. W większej powierzchni jest wyłącznie adapter USB C HDMI. Mógłbym włożyć tutaj więcej, ale to zupełnie wystarczy i mogę się szybko dostać do tych akcesoriów.

Główna komora wygląda zdecydowanie lepiej i tutaj trzeba trochę pogłówkować, jak ją zagospodarować. W górnej części jest miejsce dla Apple Pencil lub innego rysika. Pod pojawiają się pierwsze kieszenie, w jednej trzymam bardzo mały dysk SSD, a w drugiej kabel USB A-Lightning.

W centralnej części (takiej samej, jak w mniejszej komorze) leży hub USB C i karta przechwytująca z takim samym portem. Tej drugiej używam czasem, żeby podpiąć Xboksa do iPada, choć mając mini 6th gen to się mija z celem. Zasuwana kieszeń ma dużo miejsca, a na razie trzymam w niej tester USB C. Za nią leży kabel USB C-MagSafe dla MacBooka Air M2. Wnętrze jest utrzymane w tym samym kolorze, co mniejsza komora, więc trzeba uważać, żeby go nie pobrudzić.

Organizer wypchany prawie po brzegi nie ma najmniejszego problemu ze staniem w miejscu. Nie przechyla się ani nie giba na różne strony. Wagi z akcesoriami wewnątrz nie czuć, więc spokojnie można go przenieść w jednej dłoni z jednego miejsca na drugie.

TomToc wykonał kawał dobrej roboty, ich najnowszy produkt jest świetnie wykonany. Idealnie wpasowuje się w plecak, którego używam. Ten ma osobne komory, ale czasem nie jestem w stanie pomieścić wszystkiego.

Lekkość to zdecydowany atut całości, a problemem (dla mnie) jest jasne wykończenie wnętrza. Jeśli się pobrudzi, może być ciężko je wyczyścić.